Stroje romskie


Najstarsze źródła ikonograficzne pokazują różnorodność strojów romskich i nasuwają skojarzenia ze strojami innych społeczności, z którymi Romowie wchodzili w kontakt podczas swojej wędrówki. Niektóre źródła prezentują Romów jako grupę bardzo egzotyczną w stosunku do ludności miejscowej, wyróżniającą się pewnymi cechami antropologicznymi, a nierzadko też ubiorem. W tym czasie przedstawiani są także w strojach pielgrzymów, wędrowców lub żebraków – takie skojarzenia pojawiły się przynajmniej w świadomości twórców tych źródeł. Trudno zatem zdefiniować rodzaj ubioru, w jakim funkcjonowali w pierwszym etapie pobytu na terenie Europy. Można założyć, że były to ubiory zróżnicowane pod względem formy, tkanin, kształtu, długości, ale i wartości materialnej. Zmiany dotyczyły przede wszystkim takich elementów, jak spódnice, halki, zapaski, fartuchy, chustki czy koszule.

 


Prawdopodobnie pod wpływem kontaktów z otoczeniem, Romowie zmieniali ubiory lub jego elementy, wprowadzając nowinki, charakterystyczne dla miejsca poprzedniego pobytu (kraju, regionu). Przybywając na nowe obszary Europy wyróżniali się odmiennością stroju, co powodowało, że otoczenie uznawało go za typowy dla tego etnosu. Elementy stroju wyznaczały też związki terytorialne, czego przykładem mogą być szerokie spodnie szarawary u kobiet – Romek muzułmanek na Bałkanach; szerokie pasy (aravli) w Siedmiogrodzie; szerokie luźne spodnie i marynarki u mężczyzn u Polskiej Romy, czy czarne męskie kapelusze z dużym rondem typowe dla Gaborów w Siedmiogrodzie.

 


Z czasem Romowie zaczęli traktować ubiór jako wyznacznik ich tożsamości, statusu, a nawet religii. Strój, a niekiedy tylko jego poszczególne elementy lub kolorystyka, zaczęły nabierać specjalnego znaczenia stając się wyznacznikami przynależności do określonej grupy Romów. W niektórych z nich wykształcił się kanon ubioru, który stał się ich znakiem rozpoznawczym. Kanon zawierał elementy obowiązkowe i wspólne, ale umożliwiał również indywidualność związaną z preferencjami danej osoby (np. w obszarze zdobnictwa). Kanon stroju w tych grupach określał zasady tego, co akceptowalne, dozwolone czy zakazane, spajając daną grupę i wyróżniając ją jednocześnie z otoczenia gadziów oraz innych grup cygańskich. Wewnątrz grupy niósł także inne znaczenia: w przypadku kobiet głosił jej stan społeczny (wolna, mężatka), a nawet osiągnięcie dojrzałości płciowej umożliwiającej zamążpójście.

 


Wyróżniające się kolorytem i bogactwem ubioru są zwłaszcza stroje szczepu Kalderaszy, czyli kotlarzy z Rumunii. U kobiet, w odzieży dominowały elementy czerwieni, której przypisywano znaczenie magiczne – ochraniała przez złymi siłami, grożącymi z zewnątrz. Kełderaszki nosiły kolorowe kwieciste bluzki (w dawnych czasach bez guzików, zawiązywane tasiemkami u dołu wokół talii), na które często nakładały kamizelki. Noszą również kolorowe obszerne spódnice, które często kontrastują z górą stroju, a w innych stanowiły dopełnienie kolorystyczne góry. W tradycji romskiej spódnice uznawane były za szczególny, nieczysty element stroju – rzucona na mężczyznę lub dotknięta przez niego, mogła go skalać, co powodowało jego okresowe wyłączenie ze wspólnoty i konieczność rytualnego oczyszczenia.


Spódnice romskie są długie (nierzadko sięgały do samej ziemi), gęsto plisowane i zawiązywane z przodu. Na spódnice Kełderaszki nakładały zapaski (kentrica), będące typem fartucha zawiązywanego z tyłu, który wykonywany były najczęściej z tej samej tkaniny i koloru, co spódnice. Fartuch miał znaczenie magiczno-ochronne – oddzielał przestrzeń kalającej spódnicy od osoby z zewnątrz oraz odzież Cyganki od nieczystości gadziów. Zazwyczaj posiada on też kieszonki na przechowywanie osobistych drobiazgów – papierosów, pieniędzy, kart i innych, chroniąc je równocześnie od kontaktu z ,,kalającą” spódnicą. Pod spódnicami Kełderaszki noszą halki (fusta), często haftowane lub wykończone koronkami, nierzadko było ich kilka, w tym obowiązkowa jedna biała znajdująca się najbliżej ciała. Zamężne Kełderaszki zobowiązane były i nadal są nosić nakrycia głowy – zazwyczaj są to barwne kwieciste i jaskrawe chustki, zawiązywane w specyficzny sposób – z tyłu głowy. Do drugiej połowy XX wieku w wielu regionach Romki chodziły boso.


Posoci, rodzaj specjalnej kieszeni, wykonywanej często z poszewki na małą poduszkę, do której wszywano tasiemki i zamki, noszonej tylko przez kobiety, przewiązanej w pasie, najczęściej pod fartuchem, rzadziej na zewnątrz. Służyła ona do przenoszenia osobistych drobiazgów – kart, papierosów, fajek. Posoci miały również funkcję ochronną, oddzielającą ukryte w niej przedmioty od ,,kalającej” spódnicy. Niekiedy określana ona jest przez gadziów, jako kieszeń złodziejska, gdyż faktycznie, nierzadko służy szybkiemu ukryciu wszelkich ,,zdobyczy”. Do wykonania kieszeni wybierane są jaskrawe, wzorzyste tkaniny, z wieloma naszytymi kolorowymi, połyskliwymi drobiazgami (metalowy smok, kolorowe guziczki, najlepiej czerwone) – mające pierwotnie prawdopodobnie funkcje ochronne.

 


Żonaci mężczyźni z grupy Kalderaszy nosili obowiązkowo nakrycie głowy – były to wysokie czarne baranie czapki (Rumunia, Węgry, Serbia, Mołdawia, Bułgaria) lub czarne kapelusze z wywiniętym specyficznie rondem z boków i tyłu. Na kapeluszu nad rondem znajdowały się ciemne tasiemki z białą, cienką i podwójną lamówką, z przodu przewleczoną przez małą mosiężną sprzączkę. Kapelusz był wyznacznikiem szczepowej przynależności, chronił też przed czynnikami atmosferycznymi – słońcem, deszczem czy zimnem. Kalderasze nosili też koszule, w dawnych czasach białe lub rzadziej – wzorzyste, często nakładali na nie ciemne kamizelki, zazwyczaj czarne, w środku z kieszonkami na drobiazgi. Strój Kalderaszy z Rumunii najprawdopodobniej miał wpływ na wykształcenie się stroju innych grup/szczepów romskich których wcześniejszy ubiór był znacznie skromniejszy i mniej barwny. Niegdyś nosili grube watowane i pikowane spodnie, niektóre były haftowane motywami roślinnymi. Obecnie noszą zwykłe materiałowe spodnie, w kolorze ciemnym (czarnym lub ciemno-szarym). Buty – dawniej czarne z wysokimi cholewami, do których wpuszczano spodnie, obecnie ciemne półbuty.

Od lewej – kapelusz noszony przez Kalderasza, czapka barania typowa dla Rumunii i typowy kapelusz Gaborów


Mężczyźni nosili pasy – trzosy – zapinane na kilka sprzączek, często wytłaczane i nabijane ćwiekami, nierzadko z kolorowymi aplikacjami naszywanymi ze skóry lub przeplatane kolorowymi rzemykami. Mogą one zawierać kieszeń z boku od wewnętrznej lub zewnętrznej strony, służącej przechowywaniu dokumentów lub pieniędzy. Czasem są wykonywane z podwójnie złożonej skóry, zawiniętej od góry do przodu, tworzącej rodzaj kieszeni na prawie całej długości pasa. Niekiedy pasy są wytłaczane ornamentami, o figurach geometrycznych (np. koła, romby) i roślinnych. Niektóre posiadają małe wytłaczane krzyżyki o charakterze apotropeicznym – chroniącym przed złymi siłami. Zdarza się, że posiadają też tłoczoną w skórze datę wykonania, wykonywaną na gorąco. Pasy były zazwyczaj nabywane od rzemieślników nieromskiego pochodzenia, najczęściej na jarmarkach.


Charakterystyczny jest strój Gaborów (rum. Gabor – węgierski Cygan). Nazwa ta wywodzona jest od Gábora Bethlena, księcia panującego na terenie Transylwanii w latach 1613-1629, który zasłynął z szeregu reform, w tym na rzecz Romów (uwolnienie z niewolnictwa). Z wdzięczności przyjęli oni nazwę grupy od jego imienia. Grupa jest także określana jako ,,Biali Cyganie”. Strój Gaborek nie odbiega fasonem i kolorem od kobiecego stroju Kalderaszek, ale czerwień nie bywa już ta dominująca – często występują kolory biały, zielony, fioletowy na kwiecistych spódnicach. Noszą też kolorowe spódnice w kwiaty. Mężatki mają chusty na głowach, a dziewczyny mają włosy splecione w kucyki z czerwonymi wstążkami i kokardkami. Z wiekiem kolory spódnic stają się bardziej stonowane, a na pogrzebach – nawet czarne lub granatowe. Dla mężczyzn typowe są kapelusze – najczęściej czarne, z dużymi rondami, zbliżone kształtem do kapeluszy chasydów lub mormonów. Noszą białe lub ciemne koszule i luźne ciemne, najczęściej czarne spodnie. Ubierają również czarne kamizelki wykonane ze skóry lub tkanin – ich charakterystycznym zwyczajem jest trzymanie w kieszeniach zegarów na łańcuszkach. Nie golą wąsów, a niektórzy zapuszczają bokobrody.

Kobieta rozkładająca na boki szeroką spódnicę, obok mężczyzna w szerokim kapeluszu. Przed nimi gliniane dzbanki


Wśród romskiej społeczności powszechnym zwyczajem jest noszenie różnego rodzaju biżuterii i ozdób. Najczęściej są one wykonane ze złota lub srebra, ale źródła historyczne wspominają, że w poprzednich stuleciach Romowie nosili też ozdoby z miedzi. U kobiet są to niemal obowiązkowe kolczyki, zazwyczaj o dużym kształcie i ciężarze. Mają one różne formy, niekiedy są także ozdabiane czerwonym koralem, pełniącym charakter apotropeiczny. Są wykonywane zwykle na zamówienie. Romki chętnie noszą też bransoletki, pierścionki i naszyjniki – te ostatnie najchętniej wykonywane są z monet, zaplatanych na sznureczkach lub wstążkach. Często kobiety wplatały też monety we włosy, dziurkując je i przeciągając przez nie tasiemki lub włosy. Romki noszą też czasem korale. Mężczyźni chętnie noszą sygnety, zazwyczaj złote lub srebrne, czasem wykonywane z monet, ornamentowane, nierzadko z osadzonymi kamieniami. Lubią duże, ciężkie sygnety, rzucające się w oczy, co świadczyć ma o ich zamożności. Często noszą też złote łańcuszki na rękach lub na szyi, nierzadko grube i ciężkie, niekiedy zakończone krzyżykami lub dużymi krzyżami.

Krzyż i sygnet z tombaku, pomiędzy nimi srebrny sygnet zrobiony z monety z wizerunkiem cesarza Franciszka Józefa.


Na Bałkanach spotyka się społeczności romskie wyznające islam, w związku z czym wyróżniają się one specyficznym strojem. U kobiet są to obowiązkowe szarawary – kolorowe, wzorzyste spodnie, na które niekiedy zakładane bywają też spódnice. Często noszą również dłuższe tuniki, sięgające przed kolana, spod których wystają spodnie. Ich głowy zdobią chusty – są one zawiązywane w sposób wschodni – zbliżony do turbanów. Dawniej muzułmańskie Romki na Bałkanach nosiły też buty z noskami do góry, ale obecnie jest to już zwyczaj rzadko spotykany. Ich stopy i nogi są zakrywane w całości. Głowy mężczyzn były kiedyś otoczone turbanami, lub nakryte fezami, obecnie ich nakrycia głowy to różnego rodzaju czapki, zazwyczaj w ciemnych kolorze.


Najczęściej ubiór dzieci stanowił miniaturkę dorosłych, niezależnie od płci. Małym dziewczynkom zawiązywano często kolorowe kokardy we włosy (warkocze) – prawdopodobnie miały one funkcję magiczną, zabezpieczającą przed złymi siłami. Pozostały strój był odwzorowaniem stroju dorosłych kobiet z danego szczepu. Podobnie ubiór chłopców – stanowił on odbicie stroju dorosłych mężczyzn – nosili często nawet kapelusze, które obowiązywały dorosłych mężczyzn. Powodowało to, że wygląd chłopców był dla społeczności gadziów traktowany często jako nieadekwatny do wieku, dla Romów – stanowił tradycję. Współczesne migracje, globalny dostęp do dóbr kultury, szybka wymiana inwentarza kulturowego oraz przekraczanie granic kulturowych i społecznych, to także coraz śmielsze sięganie po dorobek różnych grup etnicznych i regionalnych, także w zakresie wzornictwa.


 

Fot. Andrzej Grzymała-Kazłowski

Paweł Lechowski, ur. w Krakowie w 1948 r. W trakcie nauki w V Liceum im. Augusta Witkowskiego w Krakowie podejmował pierwsze próby nawiązywania kontaktów z miejscowymi jak i przyjeżdzającymi latem Romami. Trwalsze i intensywniejsze znajomości zaczął zawierać z nimi w drugiej połowie lat sześćdziesiątych w trakcie studiów etnograficznych na UJ w Krakowie. W ramach praktyk i wyjazdów terenowych na Spisz zapoznał się ze społecznością romska w Czarnej Górze, a za jej pośrednictwem rozszerzył krąg tych znajomości na Kraków z Nową hutą i inne rejony Polski (Podchale, Orawa, Górny i Dolny Słąsk). W latach 1977 – 79 zaangażował się w nieformalną pomoc przy zrealizowanej przez A. Bartosza w Muzeum Tarnowskim, wystawie “Cyganie w kulturze polskiej”. Kolejne lata to dalsze poszerzanie kręgu znajomości i poznawanie realiów życia różnych społeczności romskich (Tarnów, Dębica, Gorzów Wielkopolski, Olsztyn, Szczawnica, N. Sącz i inne). To także poznawanie innych osób zajmujących się tematyka romską: Jerzego Ficowskiego, prof. Lacha Mroza, fotografa Janusza Helfera i innych. Lata 1986 – 93, okres formalnego zatrudnienia w Muzeum Etnograficznym w Tarnowie to jeszcze intensywniejsze kontakty z Romami oraz osobami i instytucjami zajmującymi się tą społecznością, zarówno w Polsce jaki w innych krajach (m.innymi: Edward Dębicki, Eva Davidova z Czech, Marcel Courthiade z Francji, Lew Czerenkow z Rosji, Katalin Kovalscik z Węgier, Ośodek Pogranicze w Sejnach, teatr “Rma than” w Koszycach i.t.p.). W Warszawie, w 1990 r., przy okazji IV Światowego Kongresu Romów zorganizował wystawę “Rękodzielo i twórczość plastyczna Romów”, która stała się faktycznym początkiem świadomego kolekcjonowania wszelkich artefaktów z Nimi zwiąanych oraz pierwszych wystaw (Warszawa, Łomża, Białystok). Prawie cała dekada lat 90-tych to okres najbardziej intensywnych, praktyczne codziennych kontaktów z romskimi migrantami z Rumunii. Udzielana Im pomoc w charakterze tłumacza i pośrednika w kontaktach z wszelkiego rodzaju instytucjami w Polsce, zaowocowała bardzo bliskimi, wręcz przyjacielskimi znajomościami z wieloma z Nich. To z kolei stawało się okazją do coraz częstszch wyjazdów do Rumunii i możliwością pozyskiwania tam kolejnych eksponatów do swoich zbiorów.
Aktualnie, jako członek Romskiego Stowarzyszenia Oświatowego Harangos, angażuje się nie tylko w jego projekty i inicjatywy, ale też w rózne działania na rzecz Romów inicjowane przez inne osoby, stowarzszenia i instytucje. Równocześnie, przy wsparciu życzliwych osób angażuje się w próby zapewnienia powiękrzającej się kolekcji, miejsca dającego możliwość stałego, bezpiecznego, w miarę profesjonalnego jej eksponowania.


Tekst historyczny został opracowany przez Pawła Lechowskiego przy współudziale Łukasza Kocója i dr hab. Ewy Kocój, zdjęcia pochodzą ze zbiorów Pawła Lechowskiego. Artykuł udostępniła Fundacja Przestrzenie Dziedzictwa, a dla potrzeb Portalu Kultury Romów materiał opracował Andrzej Grzymała-Kazłowski.



Dofinansowano ze środków KPO. GRANTY 2024. A2.5.1: Programu wspierania działalności podmiotów sektora kultury i przemysłów kreatywnych na rzecz stymulowania ich rozwoju.